Czekoladowe zakończenie roku

Ostatni dzień roku trzeba jakoś uczcić. Jako że wybieram się do znajomych na imprezę większość kuchennych przygotowań mnie ominie. Po wigilijnych ciastach zostały już same okruszki, więc wypadałoby upichcić coś świeżego. A w głowie mam tylko jedną myśl "żeby nowy rok, mimo że z 13 na liczniku, był lepszy niż 2012". Wiele ponurych rzeczy się w nim wydarzyło. Często psujących całkowicie humor, bo ciągle te zdarzenia odczuwam. I skoro ten humor jest nie za bardzo dobry, to trzeba go jakoś poprawić. A czy jest coś, co poprawia humor lepiej niż czekolada? Dzisiaj więc przepis na ciasto czekoladowo-pomarańczowe. Pachnące i smakujące świętami i tak dobre, że już po jednym kawałku wszystkie myśli stają się... czekoladowe :) I z gatunku moich ulubionych, czyli na szybko. Oryginalny przepis znajdziecie na Kotlet.tv. Podaję z moimi niewielkimi modyfikacjami.


Ciasto czekoladowo-pomarańczowe
  • 250 g mlecznej margaryny (lub masła)
  • 6 łyżek dobrego ciemnego kakao
  • 1 szklanka cukru
  • 2 łyżki mleka
  • 2 szklanki mąki
  • 4 jajka
  • 1 ładna pomarańcza
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
W rondlu rozpuszczamy masło razem z cukrem, mlekiem i kakao. Dokładnie mieszamy, uważając żeby się nie przypaliło. Gdy już się wszystko ładnie połączy, odstawiamy do ostygnięcia.

Pomarańczę parzymy gorącą wodą, skórkę z pomarańczy trzemy na tarce o drobnych oczkach. Wyciskamy sok z całego owocu.

Białka ubijamy na sztywną pianę. Do gotowych dodajemy stopniowo mąkę z proszkiem do pieczenia i mieszamy. Dokładamy sok z pomarańczy i skórkę. Na koniec dolewamy masę z rondla, zostawiając odrobinę do pokrycia upieczonego ciasta.

Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Ciasto pieczemy 40 minut (do suchego patyczka). Po przestudzeniu polewamy resztą czekolady z rondla. Jak komuś została, to można udekorować jeszcze skórką pomarańczową.



Smacznego i Szczęśliwego 2013 Roku! Niech będzie dla Was pełen radości, spełnienia marzeń i zrealizowanych postanowień noworocznych! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz