Dzień Potraw Pikantnych

W każdym razie tak twierdzą wszyscy, więc chyba coś w tym musi być. A ja, jako rasowy hodowca chili, przecież musiałam go odpowiednio uczcić! Niestety mój tryb życia wyklucza w tygodniu częste gotowanie, bo zazwyczaj obiad już na mnie czeka, gdy wracam z pracy. I jest jednocześnie kolacją, bo jaki jest sens po dwóch godzinach znowu jeść? Tym samym miałam małą zagwozdkę, co dziś zrobić. Na szczęście książka Diabelska Kuchnia, z której już wielokrotnie korzystałam, po raz kolejny przyszła z pomocą. Na dworze ciągle pada, zimo, depresyjnie, więc co jest doskonałe na poprawę humoru i rozgrzanie? Cynamon, czekolada, wanilia i chili... Chyba już wiecie o czym mowa?


Gorąca Czekolada Majów (z moją drobną modyfikacją) - na 3 niewielkie filiżanki
  • 400 ml mleka
  • 1 laska wanilii, przekrojona wzdłuż
  • 1 papryczka chili (w przepisie jalapeño, ja użyłam moich zmrożonych pomarańczowych, pękatych o trochę większej ostrości)
  • 1 pałeczka cynamonu
  • 40 g gorzkiej czkolady
  • 1 płaska łyżeczka ciemnego kakao
Jeśli przygotowaliście sobie tak jak ja mrożone chili, to wrzucacie do garnuszka 2 połówki. Jeśli nie, to z chili należy przekroić i usunąć z niej nasionka. Dorzucamy cynamon, wanilię i zalewam mlekiem. Gotujemy na wolnym ogniu.

Czekoladę trzemy na tarce (lub w wersji dla tych, którzy ciągle się brudzą jak ja) - ścieramy na płatki ostrym nożem. Dorzucamy do mleka i mieszamy cały czas trzepaczką. Dosypujemy kakao (w oryginalnym przepisie tego nie ma, ale według mnie czekolada była za jasna) i ciągle mieszamy, aż całość zrobi się gorąca. ALE NIE DOPROWADZAMY DO WRZENIA!

Zakręcamy ogień i odstawiamy na 10 minut, żeby czekolada jeszcze trochę nabrała mocy. 

Na koniec podgrzewamy jeszcze minutkę, żeby była gorąca i przelewamy przez sitko do filiżanek. 


Moim bardzo subiektywnym zdaniem jest genialna! Nie za słodka, z lekkim posmakiem chili i delikatnym podszczypywaniem na języku, które zaraz mija. Świetnie rozgrzewa i naprawdę od razu poprawia humor. W końcu kapsaicyna zawarta w chili wspomaga wytwarzanie endorfin w organizmie. Smacznego! :)
 

1 komentarz:

  1. Dzięki za przepis, nie wpadłabym na to, żeby kakao dodać, a zawsze mi za jasna wychodziła.

    OdpowiedzUsuń