Żeby jeszcze parę rzeczy wyjaśnić:
- nie jestem perfekcyjną panią domu, czasem w moim wykonaniu sprzątanie w wersji zoptymalizowanej = omieść pomieszczenie wzrokiem,
- jeszcze do niedawna byłam pewna że esencja waniliowa i olejek/aromat waniliowy to jedno i to samo, choć teraz wiem, że to dwie różne rzeczy, jakoś niespecjalnie używam tej pierwszej,
- gotuję lub piekę kiedy mam czas lub kryzys - ze względu na pracę czasu mam mniej, ale kryzysy wciąż się zdarzają, więc materiał powinien być,
- uwielbiam przyprawy i mieszanki przypraw - jak ktoś lubi wszystko robić od zera, to niestety to co tu się czasem znajdzie, może być uznane za herezję,
- rzadko kiedy moje gotowanie powoduje zamknięcie się w kuchni na cały dzień, preferuję dania, które można przygotować szybko, z użyciem jak najmniejszej liczby garnków,
- większość przepisów to efekt mojego kombinowania + wskazówek, które od kogoś dostałam, czytam też różne blogi kulinarne i prawdopodobnie pojawią się tu przepisy z nich zaczerpnięte, ale za każdym razem postaram się umieścić link do oryginalnej strony z przepisem,
- chili to moje ukochane dziecko, mam małą hodowlę i ciągle przybywa mi nowych okazów, w mojej kuchni jedynie desery jej nie zawierają (a i to nie zawsze),
- szyję i szydełkuję, bo to mnie uspokaja, zaczynałam w podstawówce i gimnazjum, potem było parę lat przerwy, przerywane jednym obrazkiem na rok, a po śmierci mojej instruktorki haftu z gimnazjum, całkiem przestałam i dopiero w tym roku ponownie wróciłam do starego hobby,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz